Każdy zdaje sobie sprawę, że mieszkania nie są zwykłym towarem czy dobrem konsumpcyjnym. Warunki, w jakich mieszkamy, mają ogromny wpływ na nasze życie rodzinne i zawodowe. Dlatego informacje o mieszkaniach zbierane były we wszystkich spisach powszechnych w naszym kraju już od 100 lat!
Obecnie temat mieszkań, ich cen i dostępności wzbudza wiele emocji. Z tego powodu narasta wiele mitów na temat pytań o mieszkania w spisie powszechnym. Jeśli ktoś podejrzewa, że w ten sposób ktoś zamierza kontrolować jego majątek lub zbiera informacje do podatku katastralnego, to koniecznie powinien przeczytać tekst do końca.
Po co komu wiedza o mieszkaniach?
Pełna nazwa spisu – Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 – pokazuje, jak ważne w spisie jest zbadanie sytuacji mieszkaniowej w Polsce. Ma ona bowiem ogromne przełożenie na sytuację społeczną oraz demograficzną naszego kraju.
Od sytuacji mieszkaniowej uzależniona jest często decyzja o założeniu lub powiększeniu rodziny. Jest to kwestia nie tylko metrażu, ale też sytuacji własnościowej – brak własnego lokum, może zniechęcać do decyzji o małżeństwie czy dzieciach.
Mieszkanie – a raczej jego lokalizacja – determinuje też życie zawodowe. Jeśli miejsce zamieszkania jest dobrze skomunikowane, położone blisko dużego lokalnego rynku pracy, znacznie łatwiej o atrakcyjne i dopasowane do naszych preferencji zatrudnienie. Łatwiej też planować komunikację publiczną.
Ogólnie znany jest fakt, iż mamy do czynienia z poważnym deficytem mieszkań – dzięki spisowi powszechnemu mamy możliwość dokładnie poznać jego skalę, a także miasta i gminy, w których ten problem jest szczególnie odczuwalny.
Pytanie o powierzchnię mieszkania
Celem pytania o powierzchnię mieszkania nie jest poznanie jego wartości, która zależy od wielu innych czynników. Chodzi tu przede wszystkim o zbadanie warunków, w jakich mieszkają Polacy. Przykładowo 30-metrowe mieszkanie dla jednej osoby może być względnie komfortowe, dla 5-osobowej rodziny będzie zdecydowanie za ciasne.
Spis a podatek katastralny
W wielu internetowych wypowiedziach pojawia się temat rzekomego związku spisu powszechnego i planów wprowadzenia podatku katastralnego. Łączenie tych dwóch wątków nie ma jednak żadnego racjonalnego uzasadnienia. W formularzu spisowym NIE MA PYTAŃ O WSZYSTKIE POSIADANE NIERUCHOMOŚCI ANI O ICH WARTOŚĆ. Pytanie spisowe na temat własności dotyczy jedynie mieszkania, w którym mieszkamy. Celem tego pytania nie jest badanie majątku Polaków, tylko sprawdzenie, jak wiele osób i rodzin mieszka we własnych mieszkaniach.
Warto też pamiętać, że stan prawny nieruchomości (w tym kwestie własności) jest precyzyjnie opisany w księgach wieczystych. Jeśli ktoś zatem myśli, że podatek katastralny byłby kiedykolwiek wprowadzony, to głównym źródłem informacji o właścicielach nieruchomości byłyby właśnie księgi wieczyste, a nie, dość oszczędne w tym zakresie, dane spisowe. Należy podkreślić, że wszystkie zbierane informacje są CHRONIONE TAJEMNICĄ STATYSTYCZNĄ – więc nie ma możliwości, by informacje dotyczące pojedynczych mieszkań czy nieruchomości były przekazywane poza statystykę publiczną.
Ze względu na duże znaczenie, pytania o mieszkanie były we wszystkich spisach powszechnych od 1921 roku. Nie jest to temat nowy. Nie ma zatem żadnego powodu do obaw i zwlekania ze spisem do września. W razie wątpliwości co do pytań dotyczących naszego mieszkania, warto zadzwonić na infolinię spisową pod numer 22 279 99 99.
Nie czekaj do września, spisz się już teraz!
Lubisz załatwiać sprawy przez Internet? Czy wolisz dzwonić i ustalać wszystko telefonicznie? A może najwyżej stawiasz osobisty kontakt i bezpośrednią rozmowę? Niezależnie od indywidualnych preferencji, każdy znajdzie odpowiedni dla siebie sposób, aby wypełnić obowiązek udziału w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań (NSP 2021). Najważniejsze, aby zrobić to szybko i nie narażać się na karę grzywny.
Rachmistrzowie spisowi dość często spotykają się z odmową od osób, które twierdzą, że mają na to czas do 30 września. Jest to rzeczywiście termin końcowy NSP 2021, ale kontakt od rachmistrza oznacza, że nie można już czekać dłużej i należy spisać się z jego pomocą.
Osoby, do których rachmistrz jeszcze nie dotarł, powinny z kolei pamiętać, że wygodniej spisać się samemu i warto to zrobić jak najszybciej. Czekanie ze spisem do końca września może zakończyć się tym, że ostatecznie zapomni się o tym obowiązku.
Internet – szybko, wygodnie i od ręki
Podstawową metodą spisową jest formularz online dostępny na stronie https://spis.gov.pl/. Aplikacja działa 24 godziny na dobę, od momentu pierwszego logowania mamy 14 dni na dokończenie spisu. Jest to metoda najwygodniejsza i nie wymaga kontaktu z rachmistrzem.
Zadzwoń i spisz się!
Samospis przez telefon to odpowiednia opcja dla osób, które nie mają komputera z Internetem i które wolą mieć wsparcie rachmistrza. Z tej możliwości powinny też skorzystać osoby, które rozpoczęły spis samodzielnie przez Internet, nie dokończyły formularza, minęło już 14 dni od momentu logowania i ponowny dostęp do aplikacji spisowej został zablokowany. Wystarczy wybrać numer infolinii spisowej 22 279 99 99, wcisnąć klawisz „1” („Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021”), potem znów „1”, czyli „Spisz się przez telefon”. Po zgłoszeniu się konsultanta możemy rozpocząć spis lub dokończyć pytania w zablokowanym formularzu.
Czekają na Ciebie w urzędzie miasta/gminy
Przewidziano również możliwość spisania się w urzędzie gminy/miasta. W każdej gminie i mieście w Polsce funkcjonuje stanowisko spisowe, a wsparciem służy przeszkolony pracownik urzędu. Na wizytę warto się wcześniej umówić telefonicznie. W okresie letnim wiele gmin organizuje też mobilne punkty spisowe m.in. w parkach, na osiedlach czy imprezach plenerowych, zamieszczając informacje o takich działaniach (termin i miejsce) na swojej stronie internetowej czy w mediach społecznościowych.
Rachmistrzowie przychodzą i dzwonią, aby pomóc
Rachmistrzowie spisowi pracują w terenie i telefonicznie. Ta metoda spisu jest skierowana przede wszystkim do dwóch grup mieszkańców. Pierwszą są osoby przyzwyczajone do tradycyjnej formy spisu, czyli bezpośredniej rozmowy z rachmistrzem. Takich osób jest wciąż sporo, dlatego mimo szybko postępującej informatyzacji, rachmistrzowie pozostają istotnym elementem spisów powszechnych w Polsce.
Druga grupa, dla której rachmistrzowie będą stanowić cenną pomoc, to wszystkie osoby, które przekładają spis w nieskończoność. Powinny skorzystać z tej okazji i z pomocą rachmistrza wywiązać się wreszcie z tego obowiązku.
Czekanie może kosztować nawet 5 tys. zł!
Dlaczego tak ważne jest, aby spisać się jak najszybciej i nie czekać z tym do ostatniego dnia spisu? Jeśli przegapimy termin i przypomnimy sobie o spisie już po jego zakończeniu, popełniamy wykroczenie. A to może oznaczać grzywnę – jej wysokość zależy od decyzji sądu i może sięgać nawet 5 tys. złotych. Również odmowa udzielona rachmistrzowi jest traktowana jako niewywiązanie się z obowiązku spisowego, dlatego nie warto zwlekać. Do wyboru mamy kilka metod spisowych. Wybierzmy odpowiednią dla siebie, spiszmy się i w spokoju cieszmy letnim wypoczynkiem.